Proszę o zwolnienie, o usprawiedliwienie mojego nie mogę
Leżę drugi dzień otulając się w puchową kołdrę,
A on znowu wpadł na mnie prosto uderzając ramieniem
Padłam ryjem prosto na ziemię,
Szepnął coś niecenzuralnego do ucha,
Mam teraz wielkie kuku, na które muszę sobie dmuchać,
A Ty, a Ty..
Czuję dziwnie, że Ty coś nie bardzo,
Ale kocha mnie Elle pismo światowe.
Jestem tak naprawdę dziewczynka,
Co ze wstydem opuszcza swą głowę.
Jestem duże dziecko, co się krępuje
Powiedzieć tak prosto w oczy, co naprawdę czuje.