Sobota ...
Miała być praca, ale nie byla ...
Małe nygustwo ..;p
A potem u skarbeczka ...;]
Mała przygoda po drodze ...heh
Odwiedziny Weronisi ...
A potem znowu tej samej Weronisi ...;p hehe ...Klaudi i Adama ,
Karoliny ... i Łukaszka ...
Mile spędzony czas ...
________________________________________________________
Niedziela...
Od rana kościół ...
Potem obiad u chrzestnej z okazji jej imienin ...Kiączyn ...
Potem miał być wyjazd do skarba , ale znowu mała niespodznianka
i nie pykło ...
Po 17 powrót do domku ...
Rozmowy z bratową ...
i to już koniec nudnej niedzieli ...
Kocham Cię moja śliczna ...
Każdego dnia coraz mocniej ...
Tęsknie ...