"Jestem zbyt silna by wierzyć w Boga, wiara by mnie ograniczała. Nie wierzę, bo nie mam po co. Jednak niektórzy ludzie tego potrzebują."
Słowa nad którymi zastanowiłam sie dopiero po wypowiedzeniu. Prawdziwe?
Już niedługo koniec i jednocześnie początek afery maturalnej.
Witaj świecie! Jestem pyłem na Twej powierzchni!
Jak mnie wielbisz? Jak mnie kochasz? Jak mnie cenisz?
"...- On nie żyje..
- Przejdzie mu"