W najbliższym czasie moje życie nabierze innego tempa, rytmu. Będzie on szybszy, trudniejszy do odtańczenia. A potem moje życie zwolni tempa by w pażdzierniku rozpędzić się na nowo.
Czuję się dziwnie. Gówniarze decydujący o swojej przyszłości - czy to odpowiednie?
ps. Wkurzaj mnie, to taka piękna gra. xD