Wczorajszy dzień to coś totalnie niesamowicie pojebanego xD
Ohydne Tyskie z puszki, gejowski J. Deep, O. Bloom w rajtuzach i małpka o pięknych oczach xDD Czyli Piraci z Karaibów u Karola xD Dodatkowo w promocji otrzymaliśmy banany, ciastka z cukrem, delicje chyba truskawkowe, chipsy cebulkowe, solone i orzechowe, popcorn z masłem, paluszki solone, pepsi, oranżadę i wodę xD Po za tym gratis była także jedna z największych atrakcji owego mieszkania, w którym byliśmy czyli wejście na dach, coś niesamowitego, powstrzymywanie się by tam wejść po wypiciu piw xD W drodze powrotnej naszemu dobremu humorowi nie było końca, śpiewaniaSpice Girl - Wannabe i Edwin Starr - War może i by chciało się zapomnieć, ale z drugiej strony nie było to Hej szczoteczko, hej! Kręć się w lewo, kręc się w prawo..xD A i niespodziewane zwroty akcji, a raczej niespodziewane przekręcanie kierownicy przeze mnie xDD Ale Karolek był czujny i panował nad sytuacją, także nikogo nie zabiłam xD
Aha, Yell, pamiętaj! "Popłynę po tym bicie na lajcie!" :D