Nic nie jest ok! Wszystko się sypie i się tylko wkurwiam, z chwili na chwile mocniej! Od wczoraj np. poziom wkurwienia wzrósł 100 krotnie! ale to nic...
Jutro o 8 mam egzamin - ciekawe. Ciekawe jak to będzie wracać spowrotem w takim samym nastroju. Wiem że jestem taką ciotą, że mimo że mam najlepsza godzinę na zdanie to i tak nie zdam, zrobie głupi błąd. Może nawet nie wyjadę na miasto! Czemu życie jest takie żałosne.
Matura na mnie teraz czeka, dzisiaj się dowiedziałem ile dokładnie dni mi jeszcze zostało, to się przeraziłem. ale to nic..
Element's of life.chce tego...