Piszę tu bo mnie naszło coś napisać.
Nic się nie dzieje, a tak naprawdę tyle, że aż nie chce mi się o tym myśleć.
Pewne rzeczy toczą się błędnym kołem.
Chcę normalności, za dużo rzeczy mnie przytłacza...
Dlaczego tak jest jak jest?
Nauka poszła na dno, ja to widzę i nic z tym nie robię. Heh, kto by pomyślał.
Taka "wzorowa" uczennica, tssa.. stare czasy.
Bliscy.. niektórzy z nich to nawet więcej czasu spedzają z osobą, którą kocham niż ja...
za*ebista rzeczywistość.
A zmiażdżony palec jakoś nie ma się lepiej.
Jeszcze do przeczytania ,,Kamizelka", so close...
http://www.youtube.com/watch?v=Z2figntj9Ko
Kamil :*
,,Często w nocy płaczą ludzie, którym
uśmiech z twarzy nie znika w dzień"