Takie se amatorskie zdjęcie w śniegu, jakość straszna, ale aparat się zbuntował i pomijam parkinsona kumpeli:D
Zima... Zima... Zima.... Szlak mnie trafia coraz bardziej. Zimno, buro, szaro...
Zainteresowałam się już folderami wakacyjnymi 2013 i chyba wybiorę Grecje w tym roku ;D
W ubiegłym roku zawitałam w LLoret de mar :D taaaaaa.... "Pamiętniki z wakacji" i te sprawy. Naprawdę Costa Brava jest przepiękna i ten kto może niech Hiszpanie naprawdę odwiedzi. Miałam okazję również do zwiedzenia Barcelony *.* - zakochałam się w tym mieście, jest na swój spoób bardzo magiczne i jestem pewna, że jeszcze tam wrócę ;D
13:13... znów to samo ;> ostatanio cały czas trafiam na takie godziny.
Hm... definitywnie zakończyłąm wszystkie miłosne sprawy które powinny odejść daleko, hen w niepamięć . Za błędy się płaci. Szkoda tylko, że osoba która popełni jednen jedyny błąd musi ponosić takie kosekwencje, a ktoś kto robi to w kołko po prostu idzie na przód i bawi się nadal. Czasem naprawdę nie mam siły... siadam i ryczę jak bóbr. Powoli mnie to przerasta.
Piątkowy wieczór spędziłam z Malwi <3 Śpioch jeden zasnąl już o 23, ale i tak fajnie że spędziłyśmy sobie czas razem. Teraz kiedy dzielą nasz szkoły każdy czas się liczy :)