Sylwester uważam za udany.;:D Trochę grubsza impra bo brat urodził sie w Sylwestra i działo się.:D
Nie będe się rozpisywać co i jak wolę to zatrzymać dla siebie i przelać to na kartkę od pamiętnika xD Dzisiaj w nocy oglądanie do rana filmów na tel he tagże niewyspana jestem z resztą jak wszyscy chyba.Wstałam do szkoły zjebana z grubsza,ale ten mój uśmiech z myślą że musze iść do szkoły -bezcenny.;:D Najgorsze jest to że siedzisz pod klasą jak palant i słuchasz jak każdy gada o sylwku, co robił z kim był, co sie wydażyło......A tu człowiek chce chwilę spokoju odetchnąć,;D
Dzisiaj ani słowa do nikogo niewypowiedziałam,,wolałam pisać na tel .;:D
Boże....spać mi się chcee! ! Zawiodłam się na pewnej osobie ,bo obiecał że tak wpadne dzisiaj spokojnie. już to widze pff... każda wymówka jest dobra..Oj kolanko boli. nogi...jak mi przykro... ciekawe od czego??
Odwdzięczę się tym samym.;D
Cieszę się że pewna osoba mi ufa całkowicie ,co prawda nasze drogi sie rozwiały ale potrafimy sobie przebaczyć i trzymać się dalej.;:D Nie jest tak jak na początku,ale naprawiamy to by przywrucić chociaż część tego .;)
Myślę że ten 2013r przyniesie same dobre nowiny,i czuję że dużo sie pozmienia i wydarzy.
Z jednej rzeczy jestem dumna ,że po tym co sie kiedyś wydażyło pewna osoba uszanowała moją decyzję ,mimo tych przykrości nadal potrafimy zadzwonić do siebie i spytać się co słychać,...;) Co prawda nic mnie z tą osoba niełączy absolutnie,ale polubiliśmy się i tak kontakt pozostał co nikt o tym nie wie.;:D
Oooooj dzisiaj napisał do mnie Wojtek oo boże..... niespodziewałabym sie po nim tego.po tym co sie stało odważył sie pierwszy napisać.;:D haaaa
Jutro 7 leckji oo boże......Nie dam rady....
Oby do soboty<3