witaj szkoło!
wakacje, nienawidze was za to ze tak szybko to mięło!
Chcę zabrać Cię gdzieś, byś wiedziała, że mi zależy, ale jest tak zimno i nie mam pojęcia gdzie.
Przyniosłem Ci bukiet żonkili ze śliczną wstążką, ale nie kwitną tak, jak było to ostatniej wiosny.
I pragnę Cię pocałować, sprawić byś czuła się dobrze, ale jestem zbyt zmęczony, by dzielić się nocami.
I mam ochotę płakać, chcę kochać. ale wypłakałem moje wszystkie łzy.'