śnieg w maju! w maju śnieg! co to ma być?! siedzę sobie w cieplutkim domku, popijając jeszcze bardziej ciepłą kawusie.  grzebiąc w moim starociach i innych mniej i bardziej durnych pamiątkach z dawnych lat (ale Anka mnie pobiła, ja nie mam szklanego korka do butelki ;)

znalazłam mega dużo gratów i zdjęć. z wyjazdów pod namiot, wspólnych wycieczek i wakacji. miałam wszystkie możliwe kolory włosów jakie dało się zrobić szamponetką za ok. 4 zł. kolonie rulez! część rzeczy wyrzuciłam, bo to tylko zagracanie pokoju dawną i nie tak dawną  przeszłością, która teraz już nic nie znaczy.

Aga i Karaś są w Łebie, takim to jest dobrze. Opalają się w płaszczykach ;) a karaś bieduje, bo musiała kupić dwa razy te same kolczyki, bo zgubiła. ;) ja też chcę gdzieś jechać i przypominam, ze ktoś mi obiecywał wyprawę pod namiot po moich egzaminach, ale spoko poczekam, bo wiem, ze teraz są wasze egzaminy moi kochani maturzyści!

I pozdrawiam Schmidt, która impezuje na wyspie. Ale jak pisała nie muszę się martwić, bo ona znalazła sobie pare ofiar jako przenośne kaloryferki. ;)