Jezu, jak ja kocham takie niedziele kiedy mam świadomość, że nie muszę się uczyć na poniedziałek. Co więcej. Na następny tydzień. <3
Huh, nikt się nie odzywa, każde mam w dupie, przywykłam. :3
Nie chce mi się prowadzić tego fbl'a i tak jest już wystarczająco żałosny i kompromitujący.
NIE MAM HUMORU. :C