Witam :)
Mózgotrzepy przed wielką nauką na czwartek to jest chyba to, co lubię. XD
Mimo tego, że staram sie jak najbardziej urozmaicać swoje życie...
...To stare nawyki wciąż powracają i właściwie mało co się zmienia.
Myślę, czy by jutro po szkole nie wskoczyć przypadkiem w dresik i pobiegać gdzieś :)
Ale, znając życie, gdy wrócę do domu będzie już noc.
Chciałam się zabrać porządnie za naukę, a chyba mi coś nie pyknie.
Bynajmniej nie w tym tygodniu. Może w przyszłym :D
Mam 3 malutkie marzenia, jeśli się spełnią, zostanę chyba najszczęśliwszym człowiekiem na globie.
No dobra, nie są takie wcale malutkie.
Ale na pewno z czasem osiągalne!
Chyba najwyższy czas szykować się na romantyczny wieczór z historią, biologią, chemią i nie wiem czym jeszcze :)
Miłego wieczoru wszystkim nieuczącym się, korzystajcie z wolnego czasu ile się da!