Moje kochane maleństwo ma się dobrze, dzisiaj po wizycie jestem spokojna, wszystko jest w jak najlepszym porządku i maluszek jest już skierowany główką w dół. Pani doktor jak weszłam spojrzała w kartę i mówi: " ooo to już końcóweczka praktycznie i jest Pani tak jakby na ostatnich nogach "
Waga też urosła pokazując piękne 76.3 kg
Jak narazie wszystko jest wysoko jeszcze także do marca jednak czekamy na naszą rybulkę kochaną :-)) Mały Nasz szkrabek i tak znając życie wyjdzie w samą porę :-))
Ja jestem po dwóch nockach nieprzespanych i zaczyna mnie coś brać ,ale jem pomarancze i inne owoce i duże ilosci cebuli niczym Shrek :-D za dwa tygodnie mam kontrole i KTG :-D to jest na 23luty chce mi ktoś potowarzyszyć?
a tak to co tam porabiacie?