Codzienne oglądanie i uczucie jak ten mały cud rośnie wewnątrz mnie, wiedząc, że pewnego dnia będę trzymać to dziecko w swoich ramionach jest jednym z największych darów, które Bóg Nam zesłał. Mój malec pewnie nie jest jeszcze do końca świadomy tego wszystkiego, ale będę go kochać z całych sił! I kto mi tu pisał, że jakiś "peszek" wystąpił bo będę miała drugiego synusia, owszem fajnie by było jak by była dziewczynka, ale teraz cieszę się podwójnie, zresztą ja się nie nastawiałam na płeć, mam tylko marzenie urodzić zdrowe dziecko POzdrawiam