Odśnieżałyśmy chodnik i wpadłyśmy na pomysł zrobienia bałwana xD. (Lusia wpadła xD). I zrobiła Coś w stylu Aniołka.
A ja nie miałam mena, aż do tej pory i postanowiłam zrobić go ze śniegu
. Jest bardzo dobry w utrzymaniu.
Je tylko ziemniaki, nie marudzi i nie trzeba po nim sprzątać, a jak go poprosze to pozmywa, ale tylko w bardzo zimanej wodzie xDDD.
Ma tylko jedną wadę.
Jest zimny (i pół wady, że nie ma oczu i ma nadgryzione ucho) aha oooo
i jeszcze nie ma rąk xD.
Jest jak Męsaka wersja wenus.
Dobranoc