Pokonam sztorm kiedy jesteś obok...
uzupełniasz sobą...
uzupełniasz sobą mnie.
jesteś jak mój stały ląd.
Latarni morskiej światłem, co prowadzi mnie!
Chcę ufać znów, że rozumiesz bez wielkich słów, że twoje usta dotkną jeszcze raz moich ust
Zamykam oczy, czuję, jak w twoich dłoniach tonie moja twarz
Przysięgasz miłość aż po śmierć, słyszę wspólne bicie naszych serc
I chociaż walczysz z całych sił o coś więcej niż parę chwil
Po cichu ciągle wierzę, że nadejdzie taki dzień, gdy wrócisz, by stąd zabrać mnie
I powiesz mi: Wciąż Kocham Cię...
Bez Ciebie nie ma mnie!