w podniebnym locie
ptaki niosą ciemność
zimny jesteś taki
gdy zadajesz się z cieniami
umykasz szalonym barwą
jak cię odnaleźć w niebycie
trudno mi odrodzić światło
smakując smutki twoich oczu
w podniebnym locie
ptaki niosą ciszę
niemy jestes taki
gdy ciebie wcale nie ma
trudno jest szukać oczami ducha
gdy męczą mnie
twe niespełnione dłonie