Od początku chcesz uciec, bo to co mamy to od zawsze to złe przeczucie.
Dzisiaj idę po zwycięstwo, oni niech tym sobie gardzą,
I choć głowę w chmurach często mam, nie jestem gwiazdą.
Nie mam nastroju, by rozmawiać teraz.
Gdy między nami brak pokoju, jak weekendami w hotelach.