od lewej: "Julia", "Romek" i ja.
ehh. a tak naprawdę to tylko trzy misie...
bardzo mi się podobają.
:)
po pierwsze.
Bajkowe szczęście?.
Bajka. Bo opowiedzieć miałam.
O czarownicy i czarnoksiężniku.
Dawno temu, za morzami i górami w ciemnym lesie, mieszkała czarownica.
Znała dużo różnych zaklęć i wydawało jej się, że jest najpotężniejszą czarownicą na świecie.
Pewnego razu chciała rzucić urok na rycerza, który się jej podobał.
Nie wiedziała tylko, że on jest potężnym czarnoksiężnikiem...
Rzuciła urok na siebie.
Tak bywa... "Niech żyje sprawiedliwość".
A powinni żyć długo i szczęśliwie...
Powinni?. Nie. "Jest jak jest, a nie jak być powinno."
po drugie.
Moja sprawa, mój problem.
A "Julia"?. "Julią jest". o!
"Romea" brak. Głupie imię ;P Zresztą on taki głupi jest...
Więc i imię pasuję.
Tyle na ten temat. Koniec i kropka, no!.
po trzecie.
Zimno, ale ja i tak wiosnę czuję.
Żeby było ciepło. Żeby była wiosna.
Żeby było lato. Żeby były wakacje...
"Marzenia do spełnienia".
i jeszcze coś.
Ewelina zna lepsze bajki ode mnie.
"O królowej i księciu pryszczatym."
Jak ją ładnie poprosicie to może opowie.
:p
Żeby nie było tak jak jest, tylko jak być powinno. o O!
(Czyli "po mojemu". taa!.)
Pozdrowienia dla wszystkich.
Dla "Romka" też. Mimo, że taki głupi jest...
:*