21.03.2013r.

Kalendarzowa wiosna. Pytam się CO TO KURWA MA BYĆ?! 

Dawno nic nie pisałam, ale tak jakoś wyszło. Nie było czasu, zresztą nie było co pisać. Dni wydają się monotonne, tygodnie takie same. Trzeba się zabrać za pisanie pracy maturalnej, poprawianie ocen, żeby w miare średnia była. 

Czas.. Tak mało go, żeby uporządkować wszystkie swoje sprawy. Chęci również brak, motywacji tym bardziej. Z dnia na dzień zastanawiam się co zrobiłam źle, chociaż nie bardzo chce mi się coś zmieniać w tym kierunku. 

Siedzę przed komputerem jak w sumie codziennie, nic innego nie chce mi się robić. Zastanawiam się, co mogę naprawić ze swoim życiem, jednak nie chce mi się ruszyć z miejsca, chociaz wiem, że początki są mega trudne. 

Trzeba czasai zmarnować czas dla jednej osoby, aby zauważyć obecność innej  :)