Siedzenie przed komputerem w tak brzydki i chłodny dzień, to jedyne co dzisiaj robię. O 18 zbiórka, trzeba się w końcu dowiedzieć o starcie harcerskim. Za miesiąc Zapałka 19?- taa chyba 19. Chcę już zobaczyć się z niektórymi osobami z Międzychodu i okolic, chcę dobrego rajdu, być może w tym roku zdobędziemy jakieś miejsce? Trzeba będzie cisnąć jeszcze mocniej, damy radę ;)
Jutro grill rodzinny, muszę już dzisiaj zacząć zapierdalać w domu, "no bo przecież trzeba posprzątać, upiec jakieś ciasto" i wiele innych rzeczy.
Jeszcze trochę i szkoła, nowe sprawy, zbyt szybki natłok wszystkiego, prace domowe- MASAKRA. Na szczęście ostatnie kilka miesięcy i ruszamy w świat ;*Ostatni rok z cudownymi ludźmi, za niektórymi cholernie będę tęsknić, za innymi trochę mniej, ale też.
Zenit <3 Chyba kupię klisze i porobie nim w końcu jakieś zdjęcia.