Na to, co mam pracowałam sama, tymi rękoma.
I żadna szmata Mi tego nie spieprzy, co najwyżej może zacząć ze Mną wojnę.
Jak kto woli.
Kocham tych, którzy na to zasługują.
Nienawidzę tych, którzy są dla mnie śmieciami.
Jestem niewychowanym dzieciakiem, bez manier, pohamowań, zasad.
Tak cię to boli ?
I chuj w związku z tym ? Mam się popłakać ?
[b]Szanuję ludzi, którzy się szanują[/b]. Tylko ich.
$ Bez poważania. $