Tytuł wsisu nie bedzie miał żadnego odniesienia do rzeczywistości, chociaż może i będzie. Tak, będzie, jestem pewna, ale nie dużo... Dlaczego? Może dlatego, że przez cały rok wyobrażałam sobie ten dzien zupełnie inaczej, magicznie, tak jak było u mnie. Nie chodzi tu o Święta Wielkanocne, aczkolwiek Wielka Niedziela jest najszczesliwszym dniem w roku. Moje myśli dzisiaj sa gdzieś indziej, nie daleko, ale gdzieś.. nie tu. W pięknym miejscu, tam, swietujac, blisko, cieszyć się. To w końcu najpiękniejszy rok, ostatni przed odpowiedzialnością. Chciałabym złożyć życzenia osobiście, ale nie wypada, chcialabym usłyszeć chociaż Twj głos, mówiący 'dziękuję'. Nie wiem co zrobię, możliwe, że nic. Tak czy siak.. Wszystkiego najlepszego, zaslugujesz na to :)