Dobra przyznaję, że może i bym chciała, ale wiedz jedno: BOJĘ SIĘ...
Długo mnie nie było, ale jakoś nie miałam weny do zdjęć... Z resztą nadal nie mam...
Z dobrych wiadomości to jedyne co mogę powiedzieć to tylko tyle, że w końcu dostałam kluczyki i dokumenty od auta i mogę już sama jeździć (:
Pozdrowienia dla trzech czarownic, które są przeciwko mnie :PP