Bonjorno everybody, Bonjorno.

Cóż, wakacje zbliżają się ku końcowi praktyki również i to mnie cieszy.

Humor? Pojęcie względne, nie mam siły na nic, ostatnimi czasy bym tylko trenował i trenował,

trzeba jakoś wyładować agresję, którą każdy z nas w sobie ma...

Tylko, że mnie to już wkurwia... dajesz komuś swoje serce i pomocną dłoń,

a ktoś je chwyta a po wszystkim, mówi nara.

Czy wy ludzie, nigdy nie przejrzycie na oczy, że to co komuś dajesz,

prędzej czy później wróci do Ciebie ze zdwojoną siłę?

Myślenie naprawdę nie boli, choć dla niektórych to zupełnie diametralny  pogląd.

Dobra, koniec na dziś moich wywodów

i jak już zwykłem robić, na koniec moje "wypociny"...

Czasami przypominam sobie,
Ciemne strony mojej przeszłości,
Przywołując te wspomnienia,
Których chciałbym nie mieć,
Czasami myślę, żeby się podnieść,
I nigdy nie spojrzeć wstecz,
I nigdy nie iść naprzód,
Żeby nigdy nie było przeszłości,
tak samo jak i przyszłości,
Tyle razy się złapałem,
na pragnieniu by pozostać w teraźniejszości,
tyle razy raniłem ludzi,
tak bliskich mi,
chciałbym z tym już skończyć,
ale czasem nie wiem jak.

Gdybym mógł się zmienić - zmieniłbym,
Cofnąć ten ból - cofnąłbym,
Wycofać całe zło które dokonałem - wycofałbym,
Gdybym mógł,
Stanąć i przyjąć na siebie winę - zrobiłbym to,
Gdybym mógł zabrać cały ten wstyd do grobu - zabrałbym.

Czasem brakuje mi sił, ale wiem,że,
łatwiej biec,
Zastępując ten ból, czymś, co nas nie rusza,
Tak, wiem, o ile łatwiej jest iść za kimś,
niż samemu zmagać się z cierpieniem,
każdy z nas woli chować się za kimś "mocniejszym"
ale, czy nie wiecie,
że przyjdzie czas,
gdy to wy będziecie komuś przykładem?
Nie rozumiem tego, jak możecie kłamać ludziom w oczy,
nie rozumiem tego, że mówicie coś,
nie wiedząc, jak życie się potoczy,
Tak bardzo chciałbym być Tym lepszym,
zapomnieć o błędach, wynosząc z nich wnioski,
tak bardzo chciałbym stać się lepszym,
kimś, kto nie czuje złości,
kimś, kto nie jest zazdrosny,
do tej pory nie wiem, którą drogą podążać,
ale, mam nadzieję, że wybiorę tą prawdziwą,
mam nadzieję, że skończe z tym,
co przynosi tylko straty.
Bo, czy nie lepiej budować,
niż wszystko czego dotkniemy zmieniać w pył?
Wszystkie te obrazy, które widzę przed sobą
oczami wyobraźni,
wszyscy Ci, których zraniłem,
to wraca każdego dnia,
dlatego tak bardzo chciałbym,
nauczyć się, jak nie patrzyć wstecz.

bb.