Podbiegła do mnie z nożem w ręku zapłakana i sflustrowana, zapytałam czy chce mnie zabić...
- Nie chce cie zabić, ja poprostu chce zabić sie przy tobie, chce żebyś widziała jak cierpie i chce żebyś widziała jak w strasznych męczarniach, powoli umieram...to mi wystarczy...-odpowiedziała...
chore sny i chora rzeczywistość...