photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 MARCA 2015

Wiem, że stare.

Wiem, że było.

 

Potrzebuję chwili by to przemyśleć, by ogarnać myśli.

Ktoś ukradł mi kawał życia, a tym kimś jest nicość.

Tak, wszystko i nic.

Wchodzę tu kilkadziesiąt razy dziennie, zamiast porzucać zabawkę psu, angażując się w pełni w tą zabawe.

Zapominam, że każda z chwil może być ostatnią. Nie żyję, tak jak chciałam.

Nie zrobiłam nic, o co walczyłam. Wylany pot poszedł na marnę bo pochłonęła mnie ta przestrzeń. 

Nie jestem uzależniona, potrafię funkcjonować bez tego, ale .. nie tak jak  pragnęłam.

Co poszło nie tak? Wszystko.

Kiedy Pani zwracała mi uwagę, że nie wkładam serca, w to co robię, myślałam : ' przecież to tylko wf, to tylko ćwiczenie, które zrobię tysiąc razy w swoim życiu. 

Kiedy Pan Doktor powiedział, że mam przestać tańczyć pomyślałam: ' Trudno, takie życie'. 

Kiedy mój pies zachorował, płakałam. 

Kiedy okazało się, że wymarzony border nie może robić tego, co chciałam, pomyślałam, że prześladuje mnie pech.

Kiedy Misia pogryzł border - Raider, zawalil mi się świat na milion kawałków. Wiem.. pies to nie dziecko, a jednak w tym wypadku tak się poczułam. Mój płacz, ból i pot.

Moja bezradność.

Psy to wszystko, co mam . Są pomimo tego, że czasem się denerwuje zupełnie bez powodu, że nie mam czasu by się pobawić, by czegoś ich nauczyć. 

Nie będę przepraszać, że nie jestem z kamienia.

Każdy coś i kogoś traci, ale tego jest za wiele.

Nie mogę brac wszystkiego na siebie, przepraszam.

Chyba pora zacząć żyć. 

Cieszyć się tym, co mam. Jutra może nie być. Jest tu i teraz. 

W sumie jest dobrze, dlaczego nie ? Jest wygodnie.

Wszystkie granice i cele zostały zatarte. 

Kolejny raz chwytam się czegoś i nie kończę, nic z tego nie mam.

Bieganie, taniec, psy, bieganie, gitara, zespół, pisanie, zdjęcia, psy, rysowanie, bieganie, choroba, zdrowie, 

To wszystko ciągle się przewija, nic nie zrobiłam na 100%, dlatego w niczym nie jestem wystarczająco dobra, by coś osiągnąc. Nie mówię o konkursach, medalach, a o własnej satysfakcji.

Może nie jest za późno by odwrócić się napięcie plecami i zacząć żyć inaczej? Tak, jak chciałam. Może nie jest jeszcze za późno by robić to co kocham? Może moje lenistwo nie będzie miało już wytłumaczenia? To wygodne, to cholera takie wygodne ... 

Nie mam siły, fakt. I

Inni mają gorzej, fakt.

 

Gdzie cele, pragnienia, marzenia? Te przyziemne cele, do ktorych nie potrzebuję  zbędnych bajerów.

Jestem w tym miejscu na własne życzenie.

Niezdecydowana, niedowartościowana, pełna obaw, dziwnych przemyśleć, pozbawiona zbędnych słów. 

Czy dobrze mi z tym, jaka jestem ?

I tak i nie.

Chcę być wolna, marzyć, cieszyć się. Nic przecież nie stoi na przeszkodzie, przecież mogę wszystko....

Powinnam chcieć, mimo wszystko...

Zwątpiłam i nikt nie kopnął mnie w tyłek...

Chyba czas zrobić to samemu.

Jesteś dumna/dyumny z tego kim jesteś/ w jakim miejscu jesteś?

Bo ja nie. Chyba pora się obudzić i opuścić czeluści wygodnej przestrzeni. 

 

Nie obraziłam się na świat , naprawdę.

Nie jestem groźna, choć mam ponoć taki wzrok.

Nie chcę Cię zabić, jeżeli mam poważną minę to naprawdę nie znaczy, że mam złe zamiary.

Jeżeli nie zwalniam miejsca osobie starszej, to tylko ze wzzględu na samopoczucie, nie oceniaj mnie z góry.

Jeżeli przepuszczam kobietę w ciązy stojącą za mną w kolejce, nie patrz na mnie, jak na wariatkę. Uważam, że tak należy, Ty możesz mieć inne zdanie.

Jeżeli nie rozumiesz o czym mówię, zapytaj. Ja naprawdę nie gryzę.

Jeżeli potrzebujesz pomocy, daj sobie pomóc. 

 

Możesz mnie krytykować, mówi o mnie same negatywne i brzydkie rzeczy, nie obrażę się, serio! Tylko.. nie mów mi cześć. Nie witaj się ze mną, po co marnować czas na kogoś, kogo uważasz za nic ? 

Jeżeli ktoś mówi Ci coś na moj temat, a Ty w to wierzysz. Cóż... masz do tego prawo :)

Masz wątpliwości, zapytaj. Polecam takową opcje, mniej niepotrzebnych nerwów ;))

Umiem przyjąć krytykę, a moje milczenie nie oznacza focha, a próbę przemyślenia sprawy.

 

Nigdy nie twierdziłam, że łatwo mnie zrozumieć, że potrafię wszystko przekazać, tak jakbym chcała, ale do cholery daleko mi do krytykowania, zawiśći, obgadywania. Jestem szczera, nie będę za to przepraszać.

 

Tak na koniec ... Kochaj, mimo wszystko ... ;)

 

https://www.youtube.com/watch?v=50NKpVeHEEE

 

Spokojnej nocy, oby jutro nie było wygodnie ;))

 

 

 

 

Komentarze

exitusletalis i kręgosłup :D <3
12/03/2015 17:14:12
exitusletalis piękny wpis...
12/03/2015 17:12:41
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika anonimaa.