Mam niewielu przyjaciół. Myślę, że jestem typem samotnika.
Tyle tylko, że to była nudna samotność. Można też na to spojrzeć z innej strony,
nie wiążąc się z nikim, oszczędzasz sobie w życiu cierpienia.
Czasem, gdy dobrze się kogoś zna, jedno spojrzenie, uniesienie brwi czy zaciśnięcie warg
mówi więcej niż całe godziny gadania.
...