Tak strasznie nijako. Pogoda za oknem nie sprzyja mojemu rozleniwionemu ciału. Czuję, że daję z siebie jakieś 51% i to nie pogoda mnie hamuje. Mam motywację do działania, odzyskałam ją, jednak mimo wszystko potrzebuję się skupić wyłącznie na egzaminach i nauce. Czytam lektury na zaliczenie, pisze prace, uczęszczam na spotkania Samorządu - to już dość, by dać z siebie max. Jednak to nadal tylko 51% !
Jestem niezadowolona z postępów swoich działań.
Pozostała mi już tylko jedna książka do zaliczenia; właściwie 5 rozdziałów i biorę się za powtórki poprzednich 6-ciu. Trzymajcie za mnie kciuki, a właściwie za owocną noc powtarzania.
P*** 51%.
The Winds were Moaning in the Night