Mgła, dużo mgły,
ja i człowiek zły.
A może...
ta postać w czarnym kolorze
to ja?
To tylko ja...
I smutek.
Jestem jak odludek
sama pośród tłumu.
I tyle bólu.
To tylko ja...
I łzy.
Życie jak koszmarne sny.
I zmarnowane dni.
Czy ktoś ufa mi?
To tylko ja...
I złość.
Jak chcesz to proś,
ale humoru nie zmienie
bo to smutku tchnienie.
To tylko ja...
Mój uśmiech jest sztuczny,
moj usmiech jest zły.
Zrozum to wreszcie
w końcu żyje w szarym mieście.
To tylko ja...
I ta głeboka rana
przez "przyjaciół" wywołana.
I zero szacunku,
już nie ma ratunku
bo to tylko ja
a ja się nie zmienie!