Masakra.
Po prostu.
Dzisiaj powtórka z nocy pon na wt.
Miejmy nadzieję, ze będzie tak jak ostatnio:)
Tala w swojej notce oczywiście troszkę pozmieniała:D
Aaaaaa i na tej karuzeli to booze! nie było śmieszne!!
Magda masz rację, chciałas mi kark urwać:D i kolczyk przy okazji:D
Tala nie chce dzisiaj z nami spac?
Dlaczego? w sumie dokładnie nie wiem..
PROSIAKU TY!! śpij z nami:) Z kim jak nie z Tobą będzie się Paweł kłocił co??
Bolą mnie nogi, po wczoraj.
Ale było fajnie, bo Magda torebkę zgubiła i musiałysmy pewną okropną górę jeszcze raz pokonywac:D
I w ogle ciekawe gdzie teraz błądzi ten koleś na motorku, któremu podałam droge:)
To wyglądałao tak :
- hej gdzie tutaj się na Skrzyszów jedzie??
- eee no jedziesz tu prosto, w prawo, potem prosto, potem w prawo, potem znowu w lewo i potem w prawo i jeszcze raz w prawo i prosto!
-aaahaaa. lajtowo.
i pojechał haha:D
i jutro na zakupy. niezmiernie się cieszę:)
ej rano mnie Magda na Zbuntowanych obudziła! mówiła, że mnie budziła ze z nia gadałam ale ja nic nie pamietam noo:)
dobra ide..
dzisiaj przychodzi do mnie Donia:) czekam:)
KOcham:*