W ciepłym łóżeczku sobie leżysz.
Tak bardzo chciałabym Ciebie ukochać.
Lecz synku jeszcze smacznie spisz.
A ja już chce Ciebie w ramiona brać.
Poczekam sobie jak się obudzisz.
Popatrzę sobie na moją iskierkę.
Ciekawe, co słoneczko moje sobie śnisz?
Dotykam Twoja malutka rękę.
I nie mogę się nacieszyć Twym widokiem.
Dzięki Tobie aniołku cieszę się z życia.
Jesteś mym najcenniejszym skarbem.
Nie da sie opisać teraz me przeżycia.
Trzeba przekonać się jak to jest mieć dzidziusia.
Jak swymi oczkami patrzy na mnie?
Tak bardzo kocham mego synusia.
Tak słodko uśmiecha się do mnie.
Wiem ze jeszcze wiele obowiązków.
Związanych z mym synkiem będzie.
I wiele pojawi się kłopotów.
Lecz przez nie jakoś się przejdzie
I pomyśleć ze to owoc mojego związku.
Wypełnionego po brzegi miłością.
Od samego naszego początku.
Karmiony był dużą ilością.
A teraz nasze dzieło wspólne leży sobie.
Takie słodkie niewinne.
Położę sie teraz kochany synku przy Tobie
Dzięki Tobie aniołku życie teraz jest inne.