Nom to tak...
Mialbyc usmiech...
Wiec prosze bardzo...
Moj pech sie skonczyl:)
Jest wesolo i milusio...
Tylko ktos sie do mnie prawie nie odzywa...:(
Ale to sie moze zmieni...
Mam nadzieje:)
W niedziele o 15.30 czytam czytanie w Szpetalu Gornym...
Zapraszam...
Pozdrawiam wszystkich bez wyjatkow...
A zalegle buziaki obiecuje uregulowac:)
Chce ktos jeszcze?
Dzieki za wszystko wszystkim...
Buziaki:*
...:::KOMENTOWAC:::...