No siema, pisze bo mnie zaraz Pani na Ha koniem po betonie przeciągnie.
Teoretycznie do Polski zostało dni:
30
A tak praktycznie nie wiadomo czy w ogóle gdziekolwiek się ruszę.
Więc zbieram siły na jutrzejszą rozmowę żeby przetłumaczyć głupim Angolom jak ważny jest ten wyjazd.
A teraz dodaje tą notkę, bo Pani na Ha już czeka z koniem pod moimi drzwiami kurwde.
Żegnam
http://www.youtube.com/watch?v=AtKZKl7Bgu0&list=LLN1P2f6At6xtTP4xEApIpHQ