moja Ala ukochana.
zdjęcie wykonane przeze mnie i dumna jestem z niego okrutnie! ^^ Błogosławiony Tomasz nawet je dostanie *.*
padnięta. mało śpię. błogie zmęczenie. wyjątkowe nocne słowa. muzyka alicjowa. świat szaleje razem z moim oczami /i tu serdeczne pozdrowienia dla dojcz/.
rozżuliłam się.
ubolewam, bo jutro pociąg idiotycznej relacji wrocław -> poznań /po cholere takie coś/
a palce nieba dotykają i się im spodobało. i na ziemie się nie śpieszy.
wariactwo najcudowniejsze.
ps. i podziwiam dwie osoby, które dzisiejszy kluczborski dzień ze mną wytrzymały. podziwiam. nie ma jak wyrozumiałość.