na zdjęciu, hmm.. myślę, że to próba zrobienia czegos fajnego w akcie desperacji
...
Pewien rozdział w życiu niedługo się zakończy i zacznie się nowy..
czy podołam? muszę..
inaczej zginę w tym świecie pełnym ludzkiej nienawiści i braku jakichkolwiek uczuć.
mam dziś doła.. może jesienna depresja?
nie.. myślę, że nie
padający deszcz i zimny wiatr na ogół wprowadzają mnie w stan euforii
tak poprostu.. bezsilność wobec otaczającego mnie świata
melancholijna walka o lepsze życie
i to uczucie samotności..
kiedy jest Ci smutno i niemasz z kim pogadać
chcesz coś zrobić a nie wiesz co,
wtedy wszystko traci sens..
i nawet zabić się już nie ma najmniejszego sensu