Jak to bywało kiedyś?
Rodzice witali parę młodą chlebem i solą. Młodzi musieli obejść z nim wnętrze domu. Dopiero wtedy mogli wejść do środka goście. Ucztę rozpoczynano od obiadu.
Dziś wprawdzie nie trzeba obchodzić z chlebem i solą wnętrza domu aby goście mogli wejść do środka a uczty nie rozpoczyna się od obiadu.... ale pozostał przepiękny zwyczaj witania chlebem i solą.