Cisza przed burzą? Są chwile, gdy te słowa nabierają sensu... można je zrozumieć szczególnie w trakcie "burzy" lub moment po niej...
Są dni o jakich się myśli "lepiej by było, gdyby nie nadeszły"
Są rozmowy o których się mówi "nie powinny się odbyć"
Są słowa których chcielibyśmy nie słyszeć...
A gdy już się je usłyszy to...
To cholernie boli...
I nic nie warte staje się słowo "przepraszam"
A po za tym po cholere człowiek przeprasza jak po chwili znowu zadaje ból?
____________________________________________________________________
"Jest na świecie taki rodzaj smutku,
którego nie można wyrazić łzami.
Nie można go nikomu wytłumaczyć.
Nie mogąc przybrać żadnego kształtu,
osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy."