Hm... przeczytałam Liberty Liberty,
które dziś kupiłam w empiku.
Słodkie, miodne.
Niech żyją szonenaje <3
Coś mnie bierze, jakieś choróbsko.
Znooowu. Ale ja nie chcę siedzieć
w domu. W szkole tym bardziej...
Iść w cholerę - to dopiero dobra
myśl, o!
Postanowiłam, że coś narysuję.
Wróć, kogoś. Bo mam na to
pomysł i wiem, że się uda,
bo chcę się mega postarać,
żeby wyszło! Ambiiicjee~!
Nanananana, ale dupnieee.
I wgl masakra, no ale nic,
przywykłam do tego >.<
You said you'll never leave me,
I believe you, I believe.
Użytkownik angstyprince
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.