Jaka pijanka Anka.
Nie wiem jak to się stało, że wszystko tak szybciuto przeleciało, tyle się pozmieniało, ale tak naprawdę bez większych zawirowań, a to też dziwne. Kawa już mi tak nie smakuje, a pryszcze tak nie denerwuja. Widziało się kiedyś jakoś inaczej. Teraz została mi książka i domowe ciepełko. Moja mama mówi, że "Kobiety to istoty posiadające najwięcej tajemnic, tyle, że nigdy się do większości nie przyznają". Może dlatego do końca nigdy nie są zadowolone? Ja często nie jestem. Się już nie będę nastawiać!