Połowa drogi, Iwanicka Przełęcz, zmęczona jak nigdy. Jednako biwak bardzo na plus, jeśli ktoś chciałby zdjęcia to zgłaszać, wstawione już, cieplutkie i świeże czekają na wasze oczka.
Zabrzmiało dość diabełowo, ależ pal pan licho!
Jeśli ktoś chciałby sprzedać/pozbyć się swojego telefonu to łapka w górę, byte!
Aż się łezka w oku kręci biorąc pod uwagę sytuację wokół mnie, ale problemy w kieszenie i do przodu, jak mawia moja mama, kobiety powinny być silne, choć przecież z natury takie nie są, nie to ich rola. Uciekam, zaraz feministki mnie zjedzą.