dlaczego wybieramy najdłuższą drogę do szczęścia?
dlaczego chcemy czegoś, co jest trudne do zdobycia, czego nie ma na wyciągnięcie ręki?
dlaczego myślimy źle o czymś, co sprawiało nas szczęśliwym?
dlaczego nie można iść do przodu, bo wciąż jest w nas wspomnienie?
dlaczego oczukujemy samych siebie "że niby nic" a "jednak to coś" ?
jedno jest pewne, nie wolno żałować czegoś co wywołało u nas uśmiech
i jedno wiem na pewno, nie będę żałować tego co będzie
CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ ! jeszcze troszkę