Jezu jakie nudy jak to w niedzielę :p Dzisiaj wstałam w sam raz na obiad hahaha Po obiedzie ogarnełam się i pojechałam rowerem na mecz do góry :D Wróciłam znowu musiałam coś zjeść jak zawsze jestem nienajedzona xd potem wyszłam z Pauliną na spacerek ale zaczęło coś kropić i wróciłam do domu... Coś się źle czuje na nic nie mam ochoty :( Jutro jeszcze do szkoły tak mi się już nie chce tam chodzić że to masakra ;/ Dobra spadam coś się pouczyć -.-