Spotykam Ciebie znów, patrzysz na mnie i widzisz,
że Czuję to, co Ty , albo któreś z nas się myli.
od dłuzszego czasu brakuje mi dawki Twojego uśmiechu .
` ej coś złego się ze mna dzieje wiesz . ?
coraz częściej płaczę , częściej wspominam . . .
chciałabym się przytulić do Ciebie by poczuć się szczęśliwa .
zastanawiam się co jeszcze się mi złego wydarzy . . .
kogo jeszcze Bog mi zabierze . . . no kogo teraz . ?
matkę , ojca . ? siostrę może . ? . . .
dlaczego teraz ja muszę być sama . ? czemu to z Twojej strony jest milecznie ; (
co ja takiego złego zrobiłam , że samotność zastępuje mi cienia . ?
i choć Ci tego nie powiedziałam chociaz bardzo chcałam .
powiem teraz . ; (
KOCHAM CIĘ ! za przeszłość i za wszystko . ; ((
Ale ona nie rozumiała. nie rozumiała, że on nie mógł dokonać innego wyboru. odszedł. zostawił w tyle te długie nocne rozmowy, które dla niej tak wiele znaczyły. Nic nie tłumacząc. a jej świat... Jej świat tak jakby upadł. Mimo, że sama nie była. Nie wiem.. może to jego kochała? ona... ona dręczy się setkami pytań. Czy w przyszłości on będzie dalej miał jej numer? Czy może odchodząc usunął go, z zamiarem zapomnienia o jej istnieniu? Jej życie już nie było takie same.. zmieniło bieg. o 180 jebanych stopni.