Brak weny, brak chęci, brak czasu, brak wsiego mnie nęci...
Czas płynie, zmienia ludzi, jak brzeg zmienia rzeka... cóż czynić? -
- Trzeba zadać sobie ów pytanie...
Stanąć w miejscu? Nie, bo to oznacza cofanie...
Spokojne czekanie czyni ludzi łatwymi do startowania przez napór nowych zdażeń...
Pozwolić się porwać nurtowi czasu? - Też opcja zła. Oznacza jakąś zmianę...
Tylko, czy na lepsze? To me pytanie...
~~oooOOOooo~~
Adieu moi mili!~~