.... Alwin ....

Wspomnienia, wspomnienia, wspomnienia...

Drogi złodzieju!

    Ludzie mówią, że czas leczy rany. Gówno prawda. Rany tylko się powiększają. Nie wiem, czym kierowałeś się kradnąc mój sprzęt. W tej chwili mnie to nie obchodzi. Chciałam tylko żebyś wiedział, że ukradłeś mi kawałek życia. Tak, kawałek życia. Chcąc realizować swoją pasję poświęciłam tak dużo, tyle miałam wyrzeczeń. Wiem, Ty tego nie rozumiesz, no bo skąd. Skąd możesz wiedzieć, co to znaczy "poświęcenie", skoro bez żadnych skrupułów przywłaszczyłeś sobie czyjąś własność. Przypadek? Nie sądzę. 

    Chciałam Ci jeszcze podziękować. Dzięki Tobie naprawdę wiele zrozumiałam. Wiem już, że nic nie trwa wiecznie, że nie można mieć wszystkiego i że trzeba się liczyć ze stratą. I materialną i duchową. Bo ja straciłam wiele. Tak, może to dziwne, to był tylko zwykły aparat, rzecz, przedmiot, który "dziś jest, a jutro może go już nie być". Ale to nie był mój chwilowy kaprys, uwierz.

    Mimo wszystko, życzę Ci dużo dobrego. Jeśli jeszcze masz mój sprzęt, to dbaj o niego dobrze, bo aby go mieć dałam z siebie bardzo dużo. Mam nadzieję, że Ty takiego zawodu nie doświadczysz, bo takie doświadczenie wiele kosztuje i bardzo boli. Trzymaj się ciepło, niech nie dopadną Cię wyrzuty sumienia...

Do wszystkich, który jeszcze zaglądają na mojego photobloga..

    Dziękuję Wam bardzo za odwiedziny mimo tego, że od długiego czasu nic nie dodaję. Codziennie patrzę w statystyki i codziennie widzę po kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt wyświetleń. Może to przypadek, a może znak, że moje wysiłki nie były wszystkim obojętne. Tego nie wiem, w każdym razie bardzo dziękuję. Do fotografii na pewno kiedyś wrócę z lepszym, bądź gorszym sprzętem. Czas pokaże co będzie. Ale jakikolwiek macie sprzęt, dbajcie o niego, nie wierzcie niekomu, nawet znajomym tym lepszym i gorszym, bo jak się okazuje każdy może być złodziejem...

"I chodziła bez celu po smutnym, szarym lesie...

Udawała, że wcale ją to nie obchodzi...

Ale łzy, które płynęły same mówiły wszystko..."