furia mnie roznosi...
brak słów dręczy...
żal wypełnia...
niemoc prześladuje...
beznadzieja wkurwia...
Pająk chodzi po ścianie. Chociaż on jeden nie uciekł. I zaraz go za to zabije. Biedny. A chuj. Niech se łazi. Może mnie nie zje. Albo jednak zabije. ZABIŁAM. I chuj. nawet mi lepiej.
marzenia nie mają sensu
kiedy przyjaciele zdradzają?
kiedy tracisz zajęcie?
BEZNADZIEJA... JEDNA WIELKA BEZNADZIEJA!
(początek wakacji)
Użytkownik anetakurde
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.