Ostatnio zbyt dużo myślę. Zdecydowanie.
Nikomu już nie ufam i zastanawiam się czy to dobrze, czy źle.
Jestem w dziwnym punkcie mojego życia.
Wciaż szukam stabilnego punktu zaczepienia. Czy taki w ogóle istnieje...?
Użytkownik anetakurde
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.