Hej, wczoraj w pracy dużo pracy. Dziś też się tak zapowiada.
Popołudniu odbierając Filipa, wzięłam też do nas Natalie. Zrobiłam obiad, wszystkim bardzo smakowało, ale dla mnie jakoś ostatnio nie chce się jeść zbytnio. Czuję że jem i smak ale większość tego jedzenia albo mi się przejadło albo źle na mnie działa, bo zazwyczaj mam później jakieś dolegliwości żołądkowe. Trzeba poszukać czegoś innego, jakiejś inspiracji albo przerzucić się na zupy może xd to w sumie całkiem dobry pomysł :)
Trochę się uczyliśmy w domu, aż Filipa ręką bolała bo akurat było dużo malowania i precyzyjnego rysowania.
Miałam dziś dziwnie, okropne sny. Mówić o tym nawet nie będę, bo aż żal. Skąd to się bierze to nie wiem..
Fajnie, że już czwartek, bo jakiś ten tydzień bez ładu. Miłego dnia